Zamiast faktów o koronawirusie – literatura faktu, czyli trzy książki na gorsze czasy

Pół roku, sześć miesięcy,czyli jakieś 182 dni. Tyle mniej więcej czasu upłynęło od mojego ostatniego wpisu na blogu. I pomyśleć, że sprawcą mojego twórczego sukcesu jest sam koronawirus. Co prawda nie on bezpośrednio, ale jego delikatny oddech na plecach, który każe się zatrzymać i zrezygnować z dotychczasowych form aktywności. Popołudnia …