Odpowiedź na tak postawione pytanie nie jest jednoznaczna. Zależy ona bowiem od szeregu czynników: zarówno osobistych jak i zewnętrznych. Podjęłam jednak próbę odpowiedzi na to pytanie. Bazując na własnym doświadczeniu, opowiedzianych mi historiach, a także rozmowach z ekspertami, stworzyłam tekst o krakowskim rynku usług prawnych. Zostawiam Was z linkiem do artykułu, który ukazał się w Gazecie Wyborczej.

Nie jest to moja osobista refleksja na temat sensowności studiowania prawa, a bardziej dyskurs o wyzwaniach i dylematach przed jakimi stają młodzi prawnicy. Chodźcie!

A jeśli jesteście ciekawi jakie są moje przemyślenia, jak odnajduje się na tym niełatwym rynku i czy warto było studiować prawo, piszcie, chętnie odpowiem. Może nawet coś napiszę!