Dzisiaj przedstawiam Wam subiektywny ranking pięciu krakowskich kawiarni, w których z powodzeniem można popracować. Jeśli macie do wykonania jakieś zadania, a dusicie się w czterech ścianach, warto czasem wyjść do ludzi, żeby napić się pysznej kawy, a przy tym w spokoju popracować. Oto i one:

Bonjour Cava

W Krakowie znajdziecie ją aż w czterech lokalizacjach: na Dolnych Młynów, przy Piłsudskiego, Koło Strzelnicy (tak, tak – to nazwa ulicy) oraz na Brodzińskiego. Bez obaw – mimo kilku “odziałów” – miejsce nie ma nic wspólnego z sieciówkowymi kawiarniami. Na Woli Justowskiej (ul. Koło Strzelnicy) jest zacisznie, więc kawiarnia doskonale sprawdza się jako miejsce do pracy. Możecie tutaj spróbować francuskich specjałów – tart w wersji słodkiej jak i wytrawnej, bagietek oraz świeżo pieczonego chleba. Wszystko to przygotowywane jest wedle starych, tradycyjnych receptur. Nie pozostaje nic innego jak powiedzieć tylko: VIVA LA FRANCE!

Cafe Cytat

Zlokalizowana na rogu Estery i Miodowej na Kazimierzu, zachęca do wejścia ogromnymi cytatami umieszczonymi na ścianach, widocznymi już z ulicy. Urządzona w klimacie bibliotecznym przenosi nas w cudowny świat książek. To z pewnością wyróżnia ją spośród innych krakowskich kawiarni. Wystrój jest nietypowy – książki znajdują się tutaj nie tylko na regałach – ale też na suficie! Spójrzcie sami!

Do tego wszystkiego pyszna kawa, słodkości, śniadania i przemiła obsługa. Właściciele zadbali także o kobiety “w potrzebie”, za co mają u mnie spory plus. W toalecie widnieje informacja, że w razie konieczności skorzystania z podpaski lub tamponu, dyskretna paczuszka będzie czekała na Was w barze. Miło z ich strony!

I love coffeee

To moje najnowsze odkrycie! Położona przy Kazimierza Wielkiego, tuż przy skrzyżowaniu z aleją Kijowską ma do zaoferowania nie tylko pyszną kawę, ale również tarty, kanapki, rozmaite ciasta i śniadania. Ogromny plus za kultywowanie idei zero waste – za przybycie z własnym kubkiem, dostaniecie 10 % zniżki na wybraną kawę. Kawiarnia na pierwszy rzut oka wydaje się nieduża, jednak za drewnianymi schodami skrywa się antresola, gdzie z powodzeniem można skupić się na pracy.

Blossom

Blossom na Rakowickiej stało się w ostatnim czasie jednym z najpopularniejszych miejsc na kulinarnej mapie Krakowa. To nie tylko kawiarnia, ale również miejsce na szybki lunch czy drinka ze znajomymi. Urzeka nowoczesnym, industrialnym wystrojem, który złagodzono dużą ilością kwiatów. Występują one tutaj nie tylko w tradycyjnej formie, ale również wymalowano nimi ściany. Wszystko wedle spójnej koncepcji rozkwitających kwiatów. A do tego wszystkiego pyszna kawa w nieco hipsterskiej formie, parzona na wiele sposobów. W menu znajdziecie specjalną sekcję “Strefa czarnych kaw”, która z pewnością przypadnie do gustu wielbicielom prawdziwej, pysznej kawy. Przy upałach zaparzą ją dla Was na zimno i podadzą na kostkach lodu. Polecam!

Mleczarnia

Mleczarnię znajdziecie na Meiselsa. Z pewnością wyróżnia się spośród innych wskazanych przeze mnie wyżej kawiarni, a to ze względu na swoje wnętrza. Urządzona w klimacie starego mieszkania z okresu dwudziestolecia międzywojennego z ogromną ilością starych portretów przenosi nas do minionej epoki. W środku panuje niesamowity klimat: znajdziecie tutaj świece, stare kredensy oraz chybotliwe stoły pokryte tkanymi bieżnikami. Do tego wszystkiego w powietrzu unosi się specyficzny zapach, a w środku panuje półmrok. To nietypowe miejsce do pracy – zważywszy na małe i chwiejące się stoliki, jednak panujący tam klimat z pewnością pozwala się wyciszyć i skupić na obowiązkach. A po nich, zawsze można napić się czegoś mocniejszego – znajdziecie tutaj również szeroki wybór alkoholi. Dobre do pracy jak i po pracy!

I jeszcze jedno…

To już nie kawiarnia, ale strefa coworkingowa, znajdująca się w Galerii Bronowice. Miejsce jest mocno oblegane, więc chcąc tam popracować, lepiej zjawić się z samego rana. Na moje oko dostępnych jest tam między dziesięć a piętnaście biurek w kilku pomieszczeniach. Miejsce oddzielone jest ścianą od części handlowej galerii, więc nie ma obaw, że coś będzie Was rozpraszać. Po kawę można wyskoczyć do jednej z pobliskich kawiarni. Mnie taka idea pracy bardzo odpowiada!